Zagubiona
Posted: January 12, 2010, 1:03 pm
Trafiam na wasze forum i sama nie wiem na co licze. Mam wrazenie, ze to koniec...przynajmniej dla mnie...i tym lepiej...zasluzylam na to. Dotykam dna i jest to tak bolesne, ze slowami nie potrafie tego wyrazic.
Zagubilam sie gdzies po drodze...stracilam wszystko co kochalam...jestem sama...a kazdy kolejny dzien zycia jest kara, ktora musze poniesc.
Chcialabym umrzec i to jak najszybciej!!! Ale zanim to nastapi chcialabym sie oczyscic.
Czy jest ktos kto zechcialby mnie wysluchac? Potrzebuje duszpasterza, ktory moglby sie za mnie pomodlic...choc nie wiem czy to cos pomoze.
Zagubilam sie gdzies po drodze...stracilam wszystko co kochalam...jestem sama...a kazdy kolejny dzien zycia jest kara, ktora musze poniesc.
Chcialabym umrzec i to jak najszybciej!!! Ale zanim to nastapi chcialabym sie oczyscic.
Czy jest ktos kto zechcialby mnie wysluchac? Potrzebuje duszpasterza, ktory moglby sie za mnie pomodlic...choc nie wiem czy to cos pomoze.